Zainteresowanie świadomych rodziców wzbudził mój kurs Mądrego Chwalenia.

Czy kurs Mądrego Chwalenia zmienił coś w Twoim spojrzeniu na chwalenie Twojego dziecka?

Czy uważasz, że Ci się przydadzą?

Jakie masz rezultaty? Podziel się :)

Czego więcej chcesz dowiedzieć się o chwaleniu dziecka?

To jest miejsce dla Ciebie.

Odpowiedzi: 8 do wpisu “Chwalmy dzieci”

  1. Monoka pisze:

    Witam,
    Mam ten sam problem co wszyscy tutaj jestem mama 8latka ,którego emocje są silniejsze od niego w szkole . W domu nie mam z nim większego problu. Jednacz czy mogę prosić o przesłanie na emaila za co chwalić jeśli nie ma za co.
    Monika

  2. Ala pisze:

    Najpierw byłam nastawiona jak do jeża: dlaczego Twoje rady są tak krótkie, dlaczego mają być lepsze od tego, co stosuję do tej pory???
    Dlaczego wszyscy chwalą, a nie ma krytycznych uwag??

    Dałam sobie czas na przetrawienie i dokładne przeczytanie :)

    I ja też chcę podziękować :)
    1. Rady są krótkie i treściwe
    (dzięki temu mąż także był w stanie je ogarnąć, bo on z serii tych, co „nie czytają”, a „psychologii” to już szczególnie)
    2. Przykłady są trafione.

    Szczególnie dla mnie ważne było wyeliminowanie „złego chwalenia”.
    Zazwyczaj większą uwagę skupiałam na złych rzeczach, bo wydawało mi się, że dziecko najpierw musi wiedzieć czego NIE robić.

    Długa droga przede mną, ale zrobiłam już pierwszy krok :)
    dziękuję.

  3. Beata pisze:

    Bardzo dziękuję za wszystkie cenne rady. Metody o których piszesz są proste i uniwersalne. Czemu więc tak mało ich w naszym życiu. Rzeczą najważniejszą w ich stosowaniu jest znalezienie czasu dla naszego dziecka. Aby sensownie pochwalić, to należy na chwilę się zatrzymać i nawiązać autentyczną relację z naszym dzieckiem. Te metody są rewelacyjne, ponieważ oprócz efektów jakich oczekujemy, mamy,, produkt uboczny”, a mianowicie budowanie wspaniałych relacji z naszym dzieckiem i wspólne spędzanie czas. Pozdrawiam Beata.

    • Darek pisze:

      U nas po kursie chwalenia Małgorzaty efekty były piorunujące! Ja jako facet jestm raczej za prostym wytłumaczeniem. I takie dostałem! Jasna, prosta instrukcja obsługi od Małgorzaty działa extra. Na naszego wiercipiętę tak skonstruowane pochwały też działają. Pozdrawiam!!!!

  4. Jola pisze:

    Jestem mamą „zwykłego” dziecka, ale myślę, że ta strona, a zwłaszcza porady dot. chwalenia, są uniwersalne. Pomyślałam sobie, że ludzie, którym w dzieciństwie skąpiono pochwał, to teraz szefowie-tyrani, wściekłe ekspedientki czy złośliwi kierowcy aurtobusów, zamykający drzwi przed nosem pasażerów. Może to uproszczenie, ale chyba coś w tym jest.
    Żeby wdrażać te pomysły (o chwaleniu) w życie trzeba się jeszcze bardziej wyczulić na dziecko, bardziej świadomie je wychowywać, w ogóle bardziej chcieć, więcej widzieć. I dlatego takie wskazówki są potrzebne również nam, rodzicom „zwykłych” dzieci, które chcemy wychować na fajnych ludzi.
    Myślę, że taka strona jest potrzebna i ludziom, którzy mają w domu „żywe srebro”, żeby nie byli ze swoim problemem sami, i wszystkim innym, żeby zrozumieli w czym tkwi ten problem. Gdy do klasy mojego dziecka trafił chłopiec z ADHD, pojawiło się trochę zamieszania i nie wszyscy rodzice reagowali tak jak powinni. Na szczęście ten chłopiec miał mądrą wychowawczynię, ale to akurat w kontekście ADHD nie jest regułą lecz wyjątkiem.
    Trzymam kciuki, żeby to wirtualne miejsce było miejscem wymiany ciekawych poglądów, pomysłów i żeby się rozwijało:-) Może nie tylko w wirtualnym świecie….

    Pozdrawiam serdecznie, Jola

  5. Sylwia pisze:

    Bardzo dziękuję za serię porad o chwaleniu. Dzięki Tobie zaczęłam zwracać dużą uwagę na formę w jakiej chwalę nie tylko mojego nadpobudliwego synka, ale i również drugą moją pociechę. Tak rzadko zwracamy uwagę na formę chwalenia, a to przecież okazuje się takie ważne dla dzieci.

    I na dodatek jest tak wiele sposobów na dawanie pochwał. Super!
    Ostatnio pochwaliłam synka i na koniec dodałam: „ wiesz o tym, że możesz być z siebie dumny!” , po czym odpowiedział, że nie wie. Wniosek z tego, że naprawdę często trzeba mu o tym przypominać .

    No i ostatnia rada, bardzo podbudowuje poziom własnej wartości. Z pewnością zastosuję. Dziękuję i pozdrawiam
    Sylwia

    • Malgorzata pisze:

      Sylwio, Jolu, bardzo dziękuję za cenne komentarze.

      Zgodnie z obietnicą przesyłam Wam mailem poradę „Za co chwalić, kiedy nie ma za co chwalić.”

      Pozdrawiam ciepło,
      Małgorzata

Zostaw odpowiedź do Monoka

*
CommentLuv badge

Spam protection by WP Captcha-Free