Rodzice piszą do mnie maile dotyczące nie tylko problemów z dziećmi, ale również z otoczeniem, rodziną, szkołą. Będziemy omawiać je w mailach, na blogu.

 

Dziś opowiem o moim ostatnim zebraniu w szkole.

 

Pani wychowawczyni dała mi do podpisania karteczkę informującą, że mój syn jest zagrożony oceną nieodpowiednią z zachowania. Szczerze mówiąc: zdenerwowałam się. Wcześniej, w piątej klasie miał zachowanie poprawne, na półrocze IV klasy również było poprawne. Poprawne jest dobre, to jest tzw. zachowanie wyjściowe.

 

Opisuję tę sytuację, ponieważ jest to jeden z wielu przykładów, jak rozmawiam ze szkołą.

Podkreślam zawsze: Musimy wiedzieć o czym mówimy. Znać objawy ADHD. Musimy być silni w wiedzę. Musimy się uczyć.

 

Moje emocje nie mogły wziąć góry. Musiałam być rzeczowa. Nauczycielka dobrze zna mnie i Darka od IV klasy, czyli od 3 lat. Zawsze mocno wspierałam szkołę, podpowiadałam różne możliwości pracy z synem. Jestem tu dla niego i zawsze będę działać w jego interesie.

 

Oto fragment dialogu:

Ja: Dlaczego Darek ma obniżoną ocenę z zachowania?

Nauczycielka: Ponieważ dyskutuje z nauczycielami.

Ja: Czy jego zachowanie się pogorszyło?

N: Nie, ale są nauczyciele, którzy się denerwują i naciskają, żeby miał ocenę nieodpowiednią.

Ja: Rozumiem, że mówi Pani, że z powodu dyskusji z nauczycielami, mój syn ma mieć niższą ocenę z zachowania, niż dotychczas, pomimo iż nie jest gorzej.

N: Ostateczna ocena i tak zależy ode mnie.

Ja: Proszę Pani, mój syn nie jest łobuzem. Nie wszczyna bójek.

N: Nie, absolutnie nie jest łobuzem.

Ja: Jego zachowanie jest ściśle związane z jego nadpobudliwością.

N: Jak to?

Ja: Jedną z grup objawów nadpobudliwości jest nadimpusywność. Mój syn często reaguje impulsywnie, ponieważ ma zbyt słabe hamulce, które mogłyby go powstrzymać. Dlatego często mówi to, co pomyśli. Wielu osobom udaje się powstrzymać przed powiedzeniem tego, co myślą. Wile osób uczy się tego latami. Pracujemy nad jego samokontrolą. Mój syn się uczy dzień za dniem. Jeśli ma być ukarany obniżoną oceną z zachowania z powodu dyskutowania, to wg mnie, jest to karanie za objawy. Za objawy nadpobudliwości, które są od niego niezależne. Czyni postępy, ale z pewnością dojście do ideału jeszcze potrwa. Proszę nie karać go za objawy.

N: Acha, rozumiem. Proszę się nie martwić. Ostateczna ocena zależy ode mnie. Będzie dobrze.

 

To jest tylko fragment rozmowy. Chodziło mi o to, żeby pokazać jak rozmawiam. W dalszej części rozmowy podawałam więcej przykładów, tłumacząc z czego wynikają zachowania mojego syna.

 

Napisz do mnie mail lub wypowiedz się na blogu, jeśli zależy Ci na tym, żebyśmy rozwijali ten temat.

Tagi: , , , , , , , , ,

Odpowiedzi: 2 do wpisu “Rozmowa z wychowawcą”

  1. Kaśka pisze:

    Świetny przykład, JAK rozmawiać:)
    Dobrze jest pytać dociekliwie o szczegóły np. oceny, zachowania, danej opinii o dziecku, ponieważ prowadzi to do konstruktywnych rozwiązań, które nam rzeczywiście pomogą. Postarajmy się zawsze! interpretować takie uwagi pozytywnie:)

  2. Asia pisze:

    Czytam Małgosiu z wielkim zaciekawieniem Twoje wpisy…no i maile do mnie. Już teraz rozumiem dlaczego dawkujesz mi po trochę ;-) informacje na temat adhd…To dość trudne, tym bardziej, że spadło na mnie dość gwałtownie ;-( Nadal reaguję dość impulsywnie, oczywiście wbijając się w poczucie winy…Póki co to dochodzi do mnie powoli jakie błędy popełniam i staram się wprowadzac małymi krokami Twoje rady. Dziękuję bardzo….
    Pozdrawiam cieplutko….

Zostaw odpowiedź do Kaśka

*
CommentLuv badge

Spam protection by WP Captcha-Free