Lata, biega, wszędzie go pełno. Pewnie ma ADHD.
Kiedy w piękne jesienne popołudnie byłam na placu zabaw z córeczką, spotkałyśmy jej kolegę z mamą.
„Lata, biega, wszędzie go pełno. Pewnie ma ADHD” – mówi o swoim synku znajoma. (więcej…)
Lata, biega, wszędzie go pełno. Pewnie ma ADHD.
Kiedy w piękne jesienne popołudnie byłam na placu zabaw z córeczką, spotkałyśmy jej kolegę z mamą.
„Lata, biega, wszędzie go pełno. Pewnie ma ADHD” – mówi o swoim synku znajoma. (więcej…)
Koniec roku szkolnego i kolejny raz ten sam temat dotyka część rodziców:
ZMIENIĆ SZKOŁĘ, CZY NIE?
Ostatnio na konsultacje na skype zgłosili się do mnie rodzice inteligentnego ADHD-ka. (więcej…)
To było podczas warsztatów dla rodziców dzieci z ADHD w zeszłym tygodniu.
Zrobiłam doświadczenie, które miało pokazać, w jakim stopniu rodzice potrafią odróżnić objawy ADHD (więcej…)
Dlaczego nie chce się przywitać?
Kiedy Darek miał 2-7 lat, z innymi nie chciał się nawet witać. Odsuwał się od cioć, które chciały go pocałować, a naszym znajomym nie podawał nawet ręki. Nie chciał ich dotykać. (więcej…)
Dotyk, a ubieranie.
Nadpobudliwość u dzieci często łączy się
z nadwrażliwością na dotyk.
Pamiętaj, że nadpobudliwość u dzieci to jest zespół cech i nie należy pojedynczych cech traktować jako wyznaczników objawów ADHD.
Mój synek nie cierpiał się ubierać. Czasami, gdy już go ubrałam, rozbierał się i uciekał. Mówił, że „ubranie go boli”. (więcej…)
Sukcesywnie będę Tobie radzić, na łamach naszego bloga, jak rozmawiać z nauczycielami.
Trochę z przeszłości, trochę z teraźniejszości.
Będę wdzięczna za komentarze.
Dziś przykład dość delikatny:
Zawsze zostaję po zebraniach, żeby zapytać „Jak tam Darek?”
Rozmowa z nową wychowawczynią w gimnazjum.
Pani: Darek łamie zasady.
Ja: Jakie zasady?
Pani: Zasady panujące na lekcji.
Ja: Jaką zasadę złamał? (więcej…)
Rodzice piszą do mnie maile dotyczące nie tylko problemów z dziećmi, ale również z otoczeniem, rodziną, szkołą. Będziemy omawiać je w mailach, na blogu.
Dziś opowiem o moim ostatnim zebraniu w szkole.
Pani wychowawczyni dała mi do podpisania karteczkę informującą, że mój syn jest zagrożony oceną nieodpowiednią z zachowania. (więcej…)
Taki drobiazg, a cieszy.
Wczoraj mój syn prosił, żebym sprawdziła mu ćwiczenie z angielskiego, które robił na lekcji. Ćwiczenia były wypełnione ołówkiem. W kilku zdaniach brakowało jednego słowa, które powinno się powtarzać w danej konstrukcji (already).
Powiedziałam Darkowi, że brakuje tego słowa. On na to „O, nie! To teraz będę musiał wszystko ścierać, żeby wstawić i pisać na nowo całe zdanie. To zostawię tak jak jest. Dobra?” (więcej…)